Obchody 60. rocznicy legalizacji punktów bukmacherskich, BBC przekopała się do jej archiwów, aby znaleźć relację z dnia wejścia w życie ustawy 1 maja 1961 r.
Pokryty czarno-białym materiałem reporterka udaje się do bukmachera Jamesa Keefe, „jednego z 40” sklepów, które mają zostać otwarte pierwszego dnia.
„Aż do zeszłego poniedziałku był to jedyny sposób, w jaki szczęśliwy gracz mógł odebrać wygraną natychmiast po biegu na samym polu, ale w poniedziałek pierwszy z nowych sklepów otworzył swoje podwoje dla biznesu” – zaczął reporter.
Porównując zakład z doręczeniem telegramu, kontynuował: „Wewnątrz wszystko wyglądało świeżo, ale zgodnie z prawem nic nie mogło mnie skłonić do postawienia. Jedyną zachętą były listy biegaczy z czterech popołudniowych spotkań. Poza tym wyglądał jak mały urząd pocztowy.
„Postawienie zakładu było prostą operacją. Mój wybór napisany na kartce papieru i pieniądze zostały przekazane sprzedawcy za ladą. Rachunek był oznaczony datą, podobnie jak mój rachunek. W rzeczywistości było to bardzo podobne do wysyłania telegramu.
„Odnotowano doniesienia o powolnym początku tego handlu pozagiełdowego, ale w ciągu pierwszych kilku godzin w tym sklepie postawiono ponad 100 zakładów. I, jak można się spodziewać, wszyscy – no, prawie wszyscy – uważali ten nowy pomysł za dobry”.
Wychodząc na ulicę, prezenterka telewizyjna zapytała publiczność o ich opinię na temat legalizacji zakładów bukmacherskich z różnymi osobami, od marynarzy po żołnierzy, wyrażając swoją opinię w formie zestawu komunikatów głosowych.
Podczas gdy jeden cynik powiedział, że „nic nie myśli '' o decyzji i zauważył, że „bardziej prawdopodobne byłoby, gdyby znajdował się na rogu ulicy '', większość opinii publicznej okrzyknęła tę decyzję jako “wielką innowacją '' i zgodzili się, że to musi się wydarzyć. kilka lat temu.
Jedna osoba pochwaliła to posunięcie, dzięki któremu tradycyjnie „tajemnica i niewidoczna na ulicach stanie się legalną sytuacją”, podczas gdy inna pochwaliła możliwość obstawiania „otwarcie” bez „strachu i zmartwień”.
W międzyczasie inni przyjęli neutralne stanowisko w stylu „każdy ma prawo do obstawiania” lub „jeśli ludzie chcą obstawiać, to zrobią”, podczas gdy jeden z członków społeczeństwa wskazał na oczywiste: „Tak długo, jak obstawiasz. na właściwym koniu na pewno dostaniesz swoje pieniądze! »
Przechodząc do innego sklepu, którego właścicielem jest rodzina, która ma „booking we krwi”, reporter dodał: „W końcu londyński East End zawsze był mocno kojarzony z zakładami poza kursami, a jego ludzie zawsze uwielbiali obstawiać. . »
Zapytany, jak legalizacja bukmacherów wpłynęła na jego bazę klientów, bukmacher odpowiedział: „Przywracam starych klientów, których nie widziałem od lat, ponieważ zostaliśmy mniej lub bardziej zepchnięci z ulicy i straciliśmy rachubę. wielu starych klientów, ale w ciągu ostatnich kilku dni wrócili”.
Dodał jednak, że „osobiście nie chciałby”, aby kobiety gromadziły się w sklepach bukmacherskich pomimo uchylenia przepisów.
Na koniec BBC złożyło wizytę Przewodniczącemu kontrola obstawianie hipodromu Sir Dingwall Latham Bateso aby uzyskać „opinię ekspercką” w tej sprawie, chociaż po prostu stwierdził, że ma nadzieję, że stopy staną się teraz „wzorcem”.
Dziennikarz podsumował słowami: „Teraz, gdy sezon wyścigów płaskich jest już w pełnym rozkwicie, z Lincolnem za nami, Derby i innymi klasykami przed nami, możemy uznać, że sezon zakończy się silną opinią na temat bukmacherów. W chwili, gdy popyt publiczny jest niepewny, ich przyszłość jest tak otwarta, jak pierwsze etapy każdego wielkiego wyścigu.
Post BBC z okazji rocznicy legalizacji bukmacherów pojawił się po raz pierwszy na GamblingTV.com.