Dwa największe kluby piłkarskie w Kenii powiedziały, że nałożenie podatku u źródła na zakłady sportowe 20% spowodowałoby, że większość kenijskiego futbolu byłaby „niezrównoważona” i może zagrozić długoterminowej przyszłości Kenijskiej Ligi Piłki Nożnej.
We wspólnym oświadczeniu przewodniczący Gor Mahia i AFC Leopards potępili podatek, który powinien zostać wprowadzony w ramach budżetu Zgromadzenia Narodowego Kenii na lata 2021/2022.
„Zgłoszenie tego prawa spowoduje, że wszystkie kluby, które są obecnie wspierane i sponsorowane przez różnych bukmacherów, nie będą mogły dalej działać” – napisali prezesi klubów.
Ustawa o finansach Kenii z 2021 r. zmienia krajową ustawę akcyzową, wprowadzając podatek w wysokości 20% od złożonych ofert.
Podatek został po raz pierwszy uwzględniony w budżecie 2019/2020, ale później został uchylony w głosowaniu parlamentarnym w czerwcu 2020 r. po tym, jak operatorzy zakładów sportowych, w tym SportPesa i Betin, opuścili kraj w proteście.
Jednak raporty z lipca sugerowały, że rząd Kenii zamierza ponownie wprowadzić podatek do końca 2020 roku.
Kenijski rząd i krajowi operatorzy zakładów sportowych kilkakrotnie walczyli ze sobą w ciągu ostatnich dwóch lat, poczynając od zawieszenia licencji operatora zarządzanego przez rząd w sporze o niezapłacone podatki.
Ten spór rozszerzył się teraz na kenijską Premier League (KPI), która bardzo skorzystała ze sponsorowania zakładów sportowych, z ponad 1,6 miliarda szylingów (8,5 miliona funtów szterlingów).
„Sponsoring wspiera pracę klubów i rzekomo samej ligi piłkarskiej oraz przyczynia się do rozwoju zawodników i klubów” – piszą kluby.
„Dotyczy to innych sportów, które cieszą się podobnym sponsorowaniem. Po sezonie bez fanów z powodu pandemii Covid-19, nasze kluby były mocno uzależnione od wsparcia naszych partnerów sponsorujących.
„Nie wyszliśmy jeszcze z lasu z nieprzewidywalną przyszłością i bez przewidywalnego powrotu na pełną scenę” – dodały krzesła.
Gor Mahia i AFC Leopards mają długą historię sponsorowania bukmacherów, poczynając od SportPesa, który również sponsorował KPL. Jednak firma anulowała te umowy w czerwcu 2019 r., powołując się na „ogromną presję” ze strony rządu Kenii.
Rok później kluby zgodziły się na trzyletnią umowę sponsorską z Grupą Betsson w ramach ekspansji rynkowej operatora poprzez markę Betsafe.
W żarliwym apelu do rządu Kenii kluby podkreśliły „niezwykle trudne” czasy finansowe, jakich doświadczyły podczas pandemii, sugerując, że podatek 20% zmusi sponsorów do porzucenia wcześniejszych umów z klubami.
„To z pewnością będzie samobójczy gol w kenijskiej piłce, ponieważ wykolei, jeśli nie wymusi, zawieszenie drugiej połowy sezonu” – napisały kluby.
– Będzie to miało również negatywny wpływ na długo oczekiwany sezon 2022, który miał oznaczać wielki wznowienie naszej pełnoprawnej piłki nożnej najwyższej klasy w Kenii.
„To nie pierwszy raz, kiedy zaproponowano wprowadzenie podatku akcyzowego, a mądrość, która przyświecała wcześniejszemu zawieszeniu ustawy, biorąc pod uwagę przewidywany wpływ na sektor sportu, powinna ponownie zwyciężyć” – podsumowały kluby. .