Szwedzki Administracyjny Sąd Apelacyjny oddalił odwołanie Szwedzkiego Urzędu ds. Gier (SGA) od poprzedniego orzeczenia sądu dotyczącego interpretacji limitów depozytów Kindred Group.
SGA złożyło odwołanie, w którym kwestionuje konsekwencje dla szwedzkiego rynku licencjonowanego i trwającego wprowadzenia ograniczeń czasowych dla kasyn online dla szwedzkich graczy, wprowadzonych po raz pierwszy w czerwcu 2020 r.
Sugerowano, że interpretacja prawna zmniejsza skuteczność ograniczeń w ochronie konsumentów przed szkodami związanymi z hazardem.
„Interpretacja Sądu Administracyjnego oznacza również, że licencjobiorca oferujący zarówno komercyjne gry online, jak i zakłady bukmacherskie może z łatwością ominąć ograniczenia wpłat, podczas gdy licencjobiorca oferujący wyłącznie komercyjne gry online nie może tego zrobić” – czytamy w apelacjach SGA.
Szwedzka firma operacyjna Kindred Group Spooniker została ukarana przez SGA w grudniu za rzekome naruszenie limitu depozytów w wysokości 5 000 SEK (440 GBP) tygodniowo w kasynie online.
Badacze SGA odkryli, że konsumenci byli w stanie wpłacać środki na swoje połączone konta bukmacherskie, zanim przelali pieniądze na swoje konta gier online.
Stworzyło to lukę, która umożliwiła graczom wydawanie do 50 000 SEK nowych depozytów tygodniowo na gry w kasynie online.
Kindred otrzymał trzy tygodnie na rozwiązanie problemu, z osobną grzywną w wysokości 1 miliona koron tygodniowo za każdy tydzień, w którym luka pozostawała na swoim miejscu.
Operator ze Sztokholmu twierdził wówczas, że zinterpretował tymczasowe przepisy „tak, jak zostały napisane” i pozwolił klientom działać na tej podstawie.
„Oznacza to, że to limit depozytu ustalony przez klienta decyduje o jego dostępie do produktów” – stwierdził Sorodich.
– SGA przyjęło jednak inną interpretację, zgodnie z którą dostęp do produktu determinowany jest faktycznymi dokonanymi wpłatami, a tego nie przewidują przepisy – dodał operator.
Kindred złożył apelację od decyzji SGA, którą wygrał w kwietniu, kiedy sędziowie Sądu Administracyjnego unieważnili pierwotny nakaz SGA na podstawie błędnej interpretacji przepisów.
„Sąd uważa, że tego przepisu nie można interpretować inaczej niż to, że wskazany przez gracza limit wpłat decyduje o tym, czy może mu zaproponować komercyjną grę online, a nie jego faktyczne wpłaty” – powiedzieli sędziowie sądu administracyjnego.
Utrata SGA oznacza teraz, że ta interpretacja może być stosowana w kolejnych przypadkach, gdy limity depozytowe są kwestionowane.